W dużej mierze odpowiedzialny za to jest reżyser, który ma na swoim koncie horrory takie jak
np "Halloween 4: Powrót Michaela Myersa" itp :) Dużo krwi, gore i wyczuwalny jest taki
specyficzny"zgniły" klimat ;)
Bardzo dobry film z udziałem Stevena Seagala, wiadomo jeden z tych legendarnych obok
"Above The Law",...
natychmiast zwraca na siebie uwagę. Gra inteligentnie i z gracją w tym bądź co bądź filmie sensacyjnym. Powaga przynosi tu jednak świetne rezultaty. Cały film zresztą zrealizowany jest w tym tonie, żadnego nawiasu, żadnego mrugania okiem do widza stąd autentyczne przerażenie jakie ten film wywołuje.
Jak pierwszy sequel był nawet, nawet (Hard To Kill) tak drugi to sztampa na całego. Kręcił to facet od Halloween 4. No, ale oglądać się da. Fajny kawałek muzyczny w tle. Ogólnie akcyjniak jakich wiele. Trochę lepszy chyba niż Szukając sprawiedliwości.