Film dość młody a wydaje się jakby to było kino z przełomu lat 80/90. Staroświeccy gliniarze bez dostępu do sieci tylko telefony i to takie na przysłowiową korbę. Co to za technicy kryminalni co nie są wstanie określić skąd kto strzelał? Sceny akcji! Facet ma czas i celuje w gościa (kilka scen) a ten spokojnie ucieka i jeszcze ma czas by mówić do dziewczyny wiej. Kulodporne taborety i stoliki itd. Zagłuszacze i kamery analogowe? No chyba że gdzieś mi uciekło że akcja tego filmu dzieje się w roku 1990. I na koniec. O co chodzi? Po co ten drugi i co ma do pierwszego itd. Film dla filozofów.