Powrót do świetnej formy. Klasyczne kino akcji z łamiącym kości Seagalem i raperem DMX. Film świetny, ostatni film Stevena zrealizowany na tak wysokim poziomie. Choć już tu widać kilka razy dublera. Wart obejrzenia.
No niestety - po tym fimie przez moment była nadzieja że Steven powróci do łask producentów w Hollyłodzi - niestety tak się nie stało i potem niestety równia pochyła - ostatnich jego filmów wręcz nie da sie oglądać - chyba ze traktując je jako niezamierzone parodie...Do Mrocznej dzielnicy mam spory sentyment tym bardziej że jest to jedyny, poza Liberatorem 2 i i On the deadly ground film ze Stefkiem, który dane mi bylo obejrzeć w kinie...