Zgadzam się z komentarzem kolegi.Jeden z lepszych i brutalniejszych filmów z Seagalem.Ostra siekanka :-)
Jakich najlepszych??? Przecież film jest masakrycznie słaby, więc nie wiem o czym mówicie. Wzwyżka formy? Powrót do korzeni? No dajcie spokój ,zawiodłem się na maxa. Steven nadal brodzi w bagnie. Polecam recenzję, bo tutaj widzę nie ma jeszcze żadnej: http://www.hitosfera.pl/node/106
Jak dla mnie - słabiutko. Drewniane aktorstwo i brak scenariusza (taki widziany kilkaset razy chyba się nie liczy?), kiepskie sceny walki ze sztucznym przyspieszaniem, brak muzyki, stracony czas. Oceniam na 3, bo sytuację ratuje parę ładnych buziek.
najwiekszy chlam jaki widzialem. Co za teksty, jaka gra aktorów. Wroccie pamiecia do filmu i przypomnijcie sobie jak ta chinka siedzaca w samochodzie "pieknie" zagrala utrate przytomnosci. Nie wiadomo skad nagle pieknie traci kontakt z rzeczywistoscia. Akcje mozna przewidziec po 20 min obejrzenia filmu.